Dziennik Tesli z FSD: pięć miesięcy za kółkiem – od zaskoczenia do… no właśnie, czego? Kiedy tylko myślę o przyszłości jazdy autonomicznej, często widzę obrazy płynnego, bezproblemowego przemieszczania się – …
Mój dziennik z Teslą FSD: 5 miesięcy od zachwytu nad „autopilotem” do szoku i zażenowania
